
W Afganistanie wojna trwa nadal. Nie ta medialna, głośna, znana z pierwszych stron gazet, lecz cicha, zapomniana wojna Afgańczyków o edukację. Jest to walka z biedą, walka z nieudolnością państwa zniszczonego długotrwałym konfliktem zbrojnym, ale także walka z wyczerpanymi tą sytuacją i sponiewieranymi umysłami. Wojna ukochała sobie to miejsce i zadomowiła się w tym urokliwym kraju, zamieszkanym przez pięknych, pokornych ludzi. Ludzi, których jedynym marzeniem jest po prostu żyć. To wszystko właśnie zobaczycie na zdjęciach podczas wystawy.
Marcin Suder
Poprawa dostępu do edukacji dzieci i
dorosłych
w najbiedniejszych regionach świata jest jednym z kluczowych
obszarów działań pomocowych i edukacyjnych Polskiej Akcji Humanitarnej.
Gdy pojawił się u nas pomysł fotograficznego przedstawienia tego
tematu, nie mieliśmy wątpliwości, że fotoreportaż powinien być z
Afganistanu, jednego z najbiedniejszych i najsłabiej rozwiniętych
krajów na świecie. PAH jest tam obecny z pomocą od 7 lat, dzięki temu
zdajemy sobie sprawę z ogromnych problemów, z jakim stykają się
mieszkańcy tego kraju w codziennym dążeniu do jego rozwoju. I jesteśmy
przekonani, że właśnie edukacja jest jednym ze sposobów na ich
rozwiązanie.
Wśród wielu fotoreportaży zrealizowanych przez Marcina Sudera, jest ten
z Iranu zrobiony dla PAH po trzęsieniu ziemi w Bam. Również niedługo po
obaleniu rządów Talibów Suder fotografował przemiany w życiu społecznym
w Afganistanie. Dlatego poprosiliśmy go, by zrealizował dla nas teraz
materiał na ten edukacji i analfabetyzmu w Afganistanie.
W listopadzie 2009 Suder pojechał najpierw do Kabulu, gdzie
fotografował m.in. dzieci pracujące codziennie od wczesnych godzin
rannych na ulicy (w większości chodzące do szkoły), niepełnosprawne
kobiety na kursie szycia i dari, uczniów szkoły dla niewidomych.
Następnie dotarł do oddalonych od stolicy wiosek położonych w
niebezpiecznym rejonie kontrolowanym przez Talibów w dystrykcie
Malistan w prowincji Ghazni.
Korzystając z gościnności i otwartości
zamieszkujących je Hazarów, towarzyszył im w ich codziennych
czynnościach, również uczniom i uczennicom w drodze do szkoły. W
Kapisie fotografował dzieci uczące się w szkołach bez szyb w oknach i
ławek, zdające egzaminy na ośnieżonym placu przed szkołą. W Bamian
trafił do rodzin zamieszkujących jaskinie w skale w pobliżu miejsc po
posągach Buddy zniszczonych przez Talibów. Ludzie ci są tak biedni, że
musieli w nich zamieszkać, gdyż nie było ich stać na utrzymanie domu i
ziemi.
Dzięki fotografiom Marcina możemy odwiedzić wiejskie domy Afgańczyków, uczestniczyć w ich wspólnych, bardzo skromnych posiłkach. Dowiedzieć się, w jakich pracach dzieci i młodzi chłopcy pomagają rodzinom – noszenie wody i chrustu, budowa domu, wypas bydła, wyplatanie dywanów, praca w kamieniołomach. Wzdrygnąć się, widząc dziewczynki idące tylko w klapkach do szkoły i podziwiać je za siłę woli i determinację w zdobywaniu wykształcenia, mimo długiej, często niebezpiecznej drogi do szkoły, braku wyposażenia w budynkach i nieodpowiedniego ubrania. Cieszyć się z narodzin dziecka i przejąć tymi chorymi i niepełnosprawnymi. Obserwować spękane od mrozu i zniszczone biedą twarze oraz dłonie.
Fotografie Sudera bardzo ciepłoi intymnie ukazują ludzi, których
spotkał w ciągu swojego miesięcznego pobytu w Afganistanie. Dzięki nim
bieda milionów Afgańczyków zyskuje ludzką twarz i staje się również
problemem dotyczącym widza. Dzięki nim łatwiej zrozumieć, że afgańskie
dzieci w wieku szkolnym bardzo chcą się uczyć, bo jest to jedno z
podstawowych praw każdego dziecka. Łatwiej zrozumieć, dlaczego ponad
połowa z nich nie może z tego prawa skorzystać. Łatwiej zrozumieć
dlaczego ponad 1/3 Afgańczyków jest niepiśmienna.
Wystawa jest współfinansowana przez Fundację Edukacja dla Demokracji w
ramach programu pomocy zagranicznej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP
w 2009 r.
Wystawa powstała w ramach prowadzonej przez PAH kampanii Akcja Edukacja.
Wystawa w WSNHiD potrwa do 30 czerwca 2010 roku.