Teatr Wielki im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu, premiera: 26 czerwca, godz. 19:00, następne spektakle: 27 czerwca, godz. 19:00; 28 czerwca, godz. 16:00.
"W jubileuszowym roku 250-lecia teatru publicznego w Polsce zostałem zaproszony przez Teatr Wielki w Poznaniu do realizacji Halki - polskiej opery narodowej. Następnie wraz poznańskimi z solistami staliśmy się uczestnikami niezwykłego przedsięwzięcia: polecieliśmy na Haiti, aby w wiosce Cazale wystawić operę Moniuszki dla potomków polskich legionistów. Naszą sceną była górska droga, a na widowni zasiedli widzowie, którzy nie wiedzieli, czym jest opera, gdyż po raz pierwszy w życiu mieli do czynienia z teatrem w ogóle.
Do udziału w spektaklu zaprosiliśmy mieszkańców wioski. Przez kilka dni poprzedzających to nasze wspólne święto opowiadałem o tym, czym jest teatr i po co się nim zajmuję. A opowiadać komuś - to również opowiadać sobie. Przed wyjazdem usłyszałem od jednego z moich nowych przyjaciół taką próbę definicji teatru: "jeżeli potrafisz coś zagrać, to znaczy, że możesz to uwolnić." W tym krótkim momencie poczułem się spełniony.
Co możemy uwolnić, przywołując historię Halki? Stanisław Moniuszko, patron poznańskiego Teatru Wielkiego, zdecydował się umieścić w sercu pierwszej polskiej opery - cierpienie, tak wielkie, że ulżyć w nim może tylko śmierć. Tragiczna miłość góralki, noszącej w łonie dziecko panicza, oskarża świat, który staje się dla niej drogą nad przepaść. Halka skacze, a my się temu przyglądamy. Jej naiwność obnaża nasz cynizm - od początku nikt, oprócz niej samej, nie wierzy w spełnienie związku z Januszem.
Halka staje się opowieścią o konflikcie dwóch nie dających się pogodzić światów. To nie są panicze i górale, biedni i bogaci, Polska A i Polska C. To są My i Oni - przedstawiciele innego kręgu cywilizacji. Niby szczęśliwie osadzeni w swoim miejscu, a jednak wabieni kontaktem z drugą stroną. Halka to ten Inny, którego zaprosiliśmy do naszego świata, a potem zostawiliśmy samego. W Cazale usłyszałem wielokrotnie: "dlaczego o nas zapomnieliście?" Na Haiti, w najbiedniejszym kraju na zachodniej półkuli, brzmiało to wyjątkowo dotkliwie. Chciałbym pozwolić poznańskiej publiczności zanurzyć się w intensywności tego pytania i spojrzeć daleko ponad szczytami Tatr. Ten dramat osamotnienia rozgrywa się bowiem zawsze i wszędzie. Osadzam go w uniwersalnej przestrzeni, w czasie bliżej nieokreślonym.
Ważny jest dla mnie bliski kontakt z widzem. Chciałbym, żebyśmy wspólnie byli z Halką w chwili jej skoku, by jej ofiara coś w nas wyzwoliła. Uwolniła to, co stłamszone, co stłumione, uwolniła głos, który nas oskarża - nas paniczów, nas kolonizatorów, nas mężczyzn, nas widzów.
"W jubileuszowym roku 250-lecia teatru publicznego w Polsce zostałem zaproszony przez Teatr Wielki w Poznaniu do realizacji Halki - polskiej opery narodowej. Następnie wraz poznańskimi z solistami staliśmy się uczestnikami niezwykłego przedsięwzięcia: polecieliśmy na Haiti, aby w wiosce Cazale wystawić operę Moniuszki dla potomków polskich legionistów. Naszą sceną była górska droga, a na widowni zasiedli widzowie, którzy nie wiedzieli, czym jest opera, gdyż po raz pierwszy w życiu mieli do czynienia z teatrem w ogóle.
Do udziału w spektaklu zaprosiliśmy mieszkańców wioski. Przez kilka dni poprzedzających to nasze wspólne święto opowiadałem o tym, czym jest teatr i po co się nim zajmuję. A opowiadać komuś - to również opowiadać sobie. Przed wyjazdem usłyszałem od jednego z moich nowych przyjaciół taką próbę definicji teatru: "jeżeli potrafisz coś zagrać, to znaczy, że możesz to uwolnić." W tym krótkim momencie poczułem się spełniony.
Co możemy uwolnić, przywołując historię Halki? Stanisław Moniuszko, patron poznańskiego Teatru Wielkiego, zdecydował się umieścić w sercu pierwszej polskiej opery - cierpienie, tak wielkie, że ulżyć w nim może tylko śmierć. Tragiczna miłość góralki, noszącej w łonie dziecko panicza, oskarża świat, który staje się dla niej drogą nad przepaść. Halka skacze, a my się temu przyglądamy. Jej naiwność obnaża nasz cynizm - od początku nikt, oprócz niej samej, nie wierzy w spełnienie związku z Januszem.
Halka staje się opowieścią o konflikcie dwóch nie dających się pogodzić światów. To nie są panicze i górale, biedni i bogaci, Polska A i Polska C. To są My i Oni - przedstawiciele innego kręgu cywilizacji. Niby szczęśliwie osadzeni w swoim miejscu, a jednak wabieni kontaktem z drugą stroną. Halka to ten Inny, którego zaprosiliśmy do naszego świata, a potem zostawiliśmy samego. W Cazale usłyszałem wielokrotnie: "dlaczego o nas zapomnieliście?" Na Haiti, w najbiedniejszym kraju na zachodniej półkuli, brzmiało to wyjątkowo dotkliwie. Chciałbym pozwolić poznańskiej publiczności zanurzyć się w intensywności tego pytania i spojrzeć daleko ponad szczytami Tatr. Ten dramat osamotnienia rozgrywa się bowiem zawsze i wszędzie. Osadzam go w uniwersalnej przestrzeni, w czasie bliżej nieokreślonym.
Ważny jest dla mnie bliski kontakt z widzem. Chciałbym, żebyśmy wspólnie byli z Halką w chwili jej skoku, by jej ofiara coś w nas wyzwoliła. Uwolniła to, co stłamszone, co stłumione, uwolniła głos, który nas oskarża - nas paniczów, nas kolonizatorów, nas mężczyzn, nas widzów.
W czasach, kiedy cały świat dostępny jest na wyciągnięcie ręki, potrzebujemy tego, by Moniuszkowska opera narodowa mówiła nam o nim więcej niż kiedykolwiek".
- Paweł Passini, reżyser
Kierownictwo muzyczne nad premierą objął Gabriel Chmura. W roli Halki będzie można zobaczyć i usłyszeć, obok Magdaleny Molendowskiej i Magdaleny Nowackiej, Monikę Mych-Nowicką, której występ w haitańskim przedstawieniu spotkał się z wielkim uznaniem międzynarodowej publiczności.
Stanisław Moniuszko
Halka
opera w czterech aktach
libretto Włodzimierz Wolski
oryginalna polska wersja językowa
kierownictwo muzyczne Gabriel Chmura
reżyseria Paweł Passini
scenografia Zuzanna Srebrna
choreografia Weronika Pelczyńska
kierownictwo chóru Mariusz Otto
Obsada:
Halka: Magdalena Molendowska / Monika Mych-Nowicka / Magdalena Nowacka
Jontek: Piotr Friebe / Paweł Skałuba
Janusz: Bartłomiej Misiuda / Jaromir Trafankowski
Stolnik: Marian Kępczyński / Rafał Korpik
Zofia: Natalia Puczniewska / Magdalena Wilczyńska-Goś
Dziemba: Damian Konieczek / Andrzej Ogórkiewicz
Dudziarz: Karol Bochański / Marek Szymański
Góral: Karol Bochański / Bartłomiej Szczeszek