25 kwietnia 2010 (niedziela)
(Archiwum)
Shemekia Copeland - Ostrów Wielkopolski
Choć w 2009 roku skończyła dopiero trzydzieści lat, ma już na koncie osiągnięcia artystki co najmniej dwukrotnie starszej: otwierała już koncerty the Rolling Stones, była gwiazdą głównej sceny największego bluesowego festiwalu świata - Chicago Blues Festival, występowała z gwiazdami tej rangi, co Buddy Guy, B.B. King, Taj Mahal i John Mayer, zdobyła wiele nagród - zarówno w rodzinnych Stanach Zjednoczonych, jak i w Europie.
Chyba nikt nie ma już wątpliwości, że to jej powinno przypaść miano kolejnej Królowej Bluesa... niektórzy już ją tak tytułują!
Dorastała w nowojorskim Harlemie, w rodzinie słynnego gitarzysty, śp. Johnny'ego Copelanda. To ojciec wprowadził ją na scenę legendarnego Cotton Clubu, gdy miała zaledwie osiem lat. Po kolejnych ośmiu świat usłyszał jej debiutancką płytę - wydaną przez wytwórnię Alligator "Turn the Heat Up". Jej drugi album, "Wicked" (2000) otrzymał nie tylko nominację do nagrody Grammy, ale też trzy "bluesowe Oscary" (wtedy jeszcze zwane "Handy Awards", dziś już znane jako "The Blues Music Awards"), w kategoriach: Piosenka Roku, Album Roku i Wokalistka Roku. Kolejne płyty Shemekii ukazały się w 2002 ("Talking To Strangers") i w 2005 roku ("The Soul Truth") i były wyprodukowane przez (odpowiednio) legendę nowoorleańskiego fortepianu Dr. Johna i niemniej legendarnego gitarzystę wytwórni Stax, Steve'a Croppera. W lutym 2009 pojawiło się jej najnowsze jak dotąd nagranie - wydany przez wytwórnię Telarc album "Never Going Back". Ta płyta to chyba najbardziej zdecydowany stylistyczny zwrot w karierze artystki. Shemekia nie odwraca się od bluesa, za to "oplata" go innymi gatunkami - od klimatów jazzowych po popowe, wyjaśniając: Chcę się rozwijać. Żeby to robić, trzeba próbować nowych rzeczy. Miano 'artystki bluesowej' napawa mnie dumą, ale to nie znaczy, że nie potrafię śpiewać niczego innego poza bluesem... Chcę poszerzeać definicję bluesa.
Kwietniowa trasa po Polsce będzie jej trzecią wizytą w naszym kraju!
Córka słynnego amerykańskiego bluesmana Johnny'ego Copelanda, Shemekia, nie spadła daleko od jabłoni. (...) Mamy więc do dyspozycji dość różnorodną paletę stylistyczną. Niby bazą wszystkiego jest blues, ale w kolorach soulu, jazzu, rocka czy gospel. Wokal Shemekii bez zarzutu, nastroje różne, może dla bluesowych purystów zbyt różne, ale to światowa klasa. Ojciec byłby z córki dumny.
Ostrów Wielkopolski Kino Komeda - XV Jazz w Muzeum
ostatnia aktualizacja: 2010-03-26