3 lutego 2007 (sobota)
(Archiwum)

„Sabine” Jacoba Aue Sobola - Konin

". Prezentowany projekt młodego duńskiego fotografa, to poruszający reportaż będący hołdem dla głównej bohaterki, grenlandzkiej dziewczyny Sabine. Album przedstawiający ten cykl był nominowany do prestiżowej nagrody Deutsche Borse Photography Prize 2005. Jacob Aue Sobol jest również laureatem konkursu World Press Photo 2006.

„Czarno-białe fotografie Duńczyka Jacoba Aue Sobola to piękny miłosny poemat o charakterze reportażowym, czy raczej dziennika intymnego. Cykl prac Sabine stanowi hołd dla tytułowej bohaterki, ale także jest wielką apoteozą uczucia, które zrodziło się gdzieś na krańcu świata. Artysta mieszkał ze swoją partnerką dwa lata na Grenlandii, gdzie urodziła się i mieszkała Sabine. Związek nie przetrwał próby czasu i międzykulturowych różnic.

 

Na pierwszy rzut oka są to fotografie pełne kiczu, poczynając od ich formy, na stylistyce i temacie kończąc. Jednak są w nich elementy przyciągające uwagę, z jednej strony są zapiskiem życia codziennego bez specjalnych upiększeń, bez klasycznego nadęcia, z drugiej strony prace te są pełne emocji. Wydają się być robione intuicyjnie, nawet spontanicznie. Pokazują siłę uczucia dopowiedzianą nastrojem, ale także dopowiedzianą w sensie dosłownym – artysta w albumie do tego cyklu uzupełnia fotografie opisami, swoim pamiętnikiem czy też dziennikiem intymnym. Spisane historie towarzyszące pracom przeważają w albumie. Narracja ta jest metanarracją, współtworzy i współgra z obrazem. Urzekające połączenie, choć jak wspomniałem kiczowate, broni się siłą emocji i prostoty wyrażonej w treści książki i kompozycji w fotografiach. Sobol opisuje jak Sabine robi sobie makijaż, jak marzli w nocy, więc jego kochanka zatykała sprawnie szpary w oknie swoją bielizną…

 

Jest w tych opowieściach jakaś prawda o życiu, o związku dwojga ludzi, czy wreszcie o miłości. Zadziwia sposób, w jaki Sobol patrzy na swoją partnerkę, jakby uczucie, które ich połączyło dało się wyrazić wyłącznie prostym spojrzeniem. Nastrój w tych fotografiach wynika również z intuicyjnego podejścia artysty – nie ukrywa się za formą, nie kombinuje (Sobol korzystał z nieskomplikowanego sprzętu), jest w swej relacji szczery.

 

Czarno-białe fotografie są nieostre, lekko rozmazane, w ciepłej - mimo wszystko – tonacji, bardzo gęste, bliskie plany i kadry przełamujące klasyczne wzorce portretowania – to wszystko składa się na nastrój tych prac. Są one bardzo intymne, wręcz odrealnione, oddalone. Grenlandia, pełna śniegu jawi się tutaj jako bajkowa kraina, z innego świata. Samotny domek, martwy piesek leżący na śniegu, jakieś ślady – kompozycja jest nieskomplikowana, oddaje również charakter miejsca, w którym zrodziła się miłość. Stąd moja perspektywa interpretacji w kontekście nostalgii. Mój subiektywny odbiór i zachwyt nad miłością wypowiedzianą wprost, w prostych zdaniach i prostych pracach, ale również czająca się w zanadrzu rozterka artysty, jego tęsknota za miastem, innym miejscem, innym światem i nowymi wrażeniami. Wszystko to jest widziane okiem przybysza, kogoś obcego, ale rzeczywistość przedstawiona wydaje się być oswojona. Nostalgia ta towarzyszy mi w odbiorze fotografii, zapisków, miłosnej historii bez happy-endu – perspektywa czasu i zaznajomienia się z opowieścią też ma wpływa na taki ogląd. Stąd charakter mojej interpretacji: intuicyjne i emocjonalne odczytanie.

 

Jednak najważniejsza jest Sabine. Artysta portretował ją niejednoznacznie. Czasem zredukowana została do nagiego ciała bez głowy i twarzy, czasem przesłania niemal cały plan w ogromnym zbliżeniu. Fotograf podgląda jej ciało: na przykład bose stopy, nogi, po których płynie struga krwi, jak leży naga na brzuchu, czy też w sytuacji, gdy bierze prysznic – są to momenty bardzo intymne, widoki zdawałoby się nie dla wszystkich, przez to niejako perwersyjnie. Sabine wydaje się być na nich unieruchomiona jako przedmiot męskiego pożądania – choć równocześnie nie są to prace statyczne, jest w nich ruch i życie. Jednocześnie jej ciało jest pokawałkowane przez artystę. W innych sytuacjach możemy patrzeć na twarz Sabiny, jej eskimoskie rysy i spoglądać jej w oczy, czasem jej głowa wypełnia cały kadr. Tu również jest intymny nastrój. Twarz bohaterki jest bezbronnie obnażona, ale równocześnie wyraża emocje, upodmiatawia bohaterkę. W narracji tej zacierają się granice prywatności i to też stanowi wyzwanie dla odbiorcy/odbiorczyni – wejście w relacje z fotografem i jego obiektem, stworzyć razem z nimi miłosny trójkąt lub po prostu ich podglądać…

 

Sobolowi udało się uchwycić stan emocjonalny Sabine, ale również sam nie blokuje się przed odbiorcami/odbiorczyniami. W swojej szczerości jest bezkompromisowy. Chce się uzewnętrznić. Równocześnie na pozostałych fotografiach przemyca przestrzeń psychiczną fragmentarycznie zarysowanej grenlandzkiej osady, czy raczej dopowiadając z kontekstu – jej fantazmacie – oazy spokoju, ciszy, ziemi zasypanej śniegiem i skutej lodem. W fantazmacie tym jawi się (w moim odbiorze) nostalgia niejako antycypująca wydarzenia, mimo, że artysta tkwił w szczęśliwym związku i chyba z sukcesem wtopił się w codzienne życie osadników.”

 

Jacob Aue Sobol

Urodził się w 1976 roku w Kopenhadze w Danii. W latach 1994-95 mieszkał w Kanadzie a pomiędzy rokiem 1999 i 2002 na Grenlandii. Po zakończeniu studiów w European Film College w został przyjęty do Fatamorgany - duńskiej Szkoły Dokumentu i Fotografii Artystycznej. W 1999 roku Sobol osiedlił się na Grenlandii w Tiniteqilaaq. Tam zamieszkał z Grenlandką o imieniu Sabina (oraz z jej rodziną). Zaczął żyć jak mieszkańcy wyspy - jako rybak i myśliwy.

 

Fotografie Jacoba Aue Sobola można było zobaczyć na następujących wystawach: 2001 - Grenland in Pictures, The National Museum of Photography in Denmark, 2002 - Odense Photo Triennale, 2004 - Danish Festival of Art., Toronto, 2005 - Scandinavian Photography II, Faulconer Gallery USA, 2006 - Open Eye Gallery Liverpool. Jego prace znajdują się w kolekcji Królewskiej Biblioteki Narodowej oraz Narodowej Fundacji Sztuki w Danii.

 

W 2006 roku Jacob Aue Sobol otrzymał pierwszą nagrodę w konkursie World Press Photo w kategorii Daily life-stories, za serię zdjęć wykonanych w gwatemalskiej wiosce. Jego album przedstawiający cykl Sabine i Tiniteqilaaq był nominowany do prestiżowej nagrody Deutsche Borse Photography Prize 2005. Sobol obecnie przebywa w Tokio, gdzie pracuje nad nowym projektem fotograficznym.

 

Jacob Aue Sobol - Sabine

Galeria CKiS "Wieża Ciśnień"

ul. Kolejowa 1a

Konin

 

Wystawę można oglądać do 3 lutego 2007

 

Źródło: www.ckis.konin.pl  

 


ostatnia aktualizacja: 2007-01-04
« powrót
Komentarze
Polityka Prywatności