Studenci opracowali nową metodę badania wzroku

Dział: Poznań

Poznańscy studenci wynaleźli nową metodę badania wzroku, która może się przyczynić do zniknięcia z gabinetów okulistycznych dobrze nam znanych tablic.

- Tablicy można nauczyć się na pamięć. I potem oszukiwać. Jedni oszukują dla prawa jazdy, inni, bo nie chcą nosić okularów - mówi Łukasz Krakowiak, student Politechniki Poznańskiej.

Poznańscy studenci chcą zapobiec oszukiwaniu podczas badania w gabinetach okulistycznych w związku z czym opracowali nową metodę badania ostrości wzroku.

Z prostym przedmiotów, wydawałoby się użytku codziennego skonstruowali specjalne urządzenie: ze starych okularów słonecznych, drutu, taśmy klejącej, kamery podczerwonej i kawałka kliszy zbudowali urządzenie. Napisali do niego oprogramowanie, a swój pomysł nazwali: Visioneyer.Visioneyer wykorzystuje dwa odruchy fizjologiczne: oczopląs i fiksację.

Aby wywołać u pacjenta oczopląs, lekarz pokazuje mu przesuwające się po czarnym ekranie białe linie. Gałki oczne poruszają się w szybki, niekontrolowany sposób, tak jak wtedy, gdy podziwiamy widok z okna pędzącego pociągu. W pewnym momencie na ekranie pojawia się litera. Najpierw jest malutka, stopniowo coraz większa. Im szybciej pacjent dostrzeże ten znak, tym ostrzejszy jest jego wzrok. Badanie trwa minutę, dwie. Kamera obserwuje źrenice pacjenta. On sam nie musi nic mówić, komputer sam robi pomiary.

Za programowanie odpowiadali - oprócz Krakowiaka - Adam Kuszczak i Michał Łuszczuk z III roku informatyki. O stronę medyczną zadbała Joanna Chłodny, studentka V roku medycyny. Visioneyer przyniósł im drugie miejsce w konkursie Microsoftu Imagine Cup. Gdy Visioneyer przejdzie testy kliniczne, studenci chcieliby wprowadzić go do klinik i gabinetów. Na razie zabiegają o patent.

Źródło: poznan.gazeta.pl


ostatnia zmiana: 2011-05-20
Komentarze
Polityka Prywatności