PRZEBUDOWA PĘTLI - Na Junikowie powstanie nowoczesny dworzec

Dział: Poznań

Dziś na Junikowie jest pętla tramwajowa ze zwykłą wiatą. Aby przesiąść się z tramwaju na autobus, trzeba pokonać kilkadziesiąt metrów. Nie ma gdzie schronić się przed deszczem czy śniegiem. Za niecałe dwa lata ma się to jednak zmienić. Poznański Zarząd Transportu Miejskiego planuje wybudować w tym miejscu dworzec przesiadkowy. Nieduży, ale za to nowoczesny.

Minidworzec ma powstać wewnątrz dzisiejszej pętli tramwajowej. Znajdzie się w nim miejsce na toalety i poczekalnię dla pasażerów czy punkt sprzedaży biletów. Podróżni będą też dokładnie wiedzieli, kiedy odjeżdża ich tramwaj czy autobus. Na budynku dworca zawiśnie tablica, jaka dzisiaj informuje pasażerów korzystających między innymi z dworca autobusowego na osiedlu Jana III Sobieskiego.

– Wewnątrz pętli tramwajowej znajdą się także miejsca postojowe dla autobusów – zaznacza Rafał Kupś, zastępca dyrektora ZTM. – Pasażerom dużo łatwiej będzie się przesiadać z jednego pojazdu
do drugiego. Praktycznie będzie się to odbywało z drzwi do drzwi.

Dzisiaj przebiega obok pętli linia autobusowa numer 77 oraz nocna 251. W przyszłości mogłyby tu kończyć swoje trasy także autobusy podmiejskie.
– Ze Skórzewa, Dopiewa czy na przykład Tarnowa Podgórnego. Większość linii, które dzisiaj kursują do miejscowości położonych na zachód od Poznania, dojeżdża do Ogrodów – mówi Maciej Bulski ze spółki Infrastruktura Euro Poznań 2012. – Po przebudowie pętli tramwajowej na Junikowie śmiało mogłyby kończyć trasy właśnie tam.

Od wielu lat mówi się o możliwości wydłużenia linii tramwajowej z Junikowa do torów kolejowych. Tam mógłby powstać punkt przesiadkowy dla tych pasażerów, którzy dojeżdżają z podpoznańskich gmin do stolicy Wielkopolski. Na tworzeniu takich punktów przesiadkowych (z pociagów na transport miejski) ma się opierać komunikacja aglomeracyjna.

– Budowa dworca autobusowego przy pętli tramwajowej na Junikowie nie oznacza, że rezygnujemy całkowicie z tego pomysłu. Nie wiadomo jednak, kiedy wydłużenie tej trasy będzie możliwe, a dworzec jest niewątpliwie potrzebny – twierdzi Rafał Kupś.

Dopóki nie powstanie projekt przebudowy pętli tramwajowej i kosztorys, to nie będzie wiadomo, ile pieniędzy pochłonie realizacja projektu.

Prace miałyby się jednak rozpocząć na początku lipca przyszłego roku, zaraz po zakończeniu roku szkolnego. Tramwaje kursowałyby tą trasą do końca czerwca.

Z pętli tramwajowej korzystają dzisiaj głównie osoby starsze, które dojeżdżają do cmentarza na Junikowie. Jesienią czy zimą czekanie na tramwaj jest mało przyjemne. Przeważnie mają też ze sobą znicze czy doniczki z kwiatami.

To niejedyna zmiana, jaka czeka tę część miasta przed mistrzostwami Euro 2012. Zlikwidowane zostaną także tory odstawcze, które znajdują się przy ulicy Budziszyńskiej (tramwaje będą stały w nowej zajezdni na Franowie). Przebudowana zostanie ulica Grunwaldzka: na odcinku od ulicy Malwowej do Smoluchowskiego. Zostanie ona poszerzona do dwóch pasów ruchu, zyska nowe sygnalizacje świetlne, zmodernizowane będzie torowisko.

Źródło: poznan.naszemiasto.pl

ostatnia zmiana: 2010-07-29
Komentarze
Polityka Prywatności