Czy krowa jest bioreaktorem - odpowiedź na takie m.in. pytanie padnie w trakcie rozpoczętego we wtorek w Poznaniu XIII Poznańskiego Festiwalu Nauki i Sztuki. W trakcie trzech festiwalowych dni zaplanowano blisko 400 wykładów, prelekcji i pokazów z różnych dziedzin wiedzy.
Jak zapewniają organizatorzy, uczestnicy festiwalu będą mogli poznać świat nauki od jej najatrakcyjniejszej strony. Dr Jacek Radomski, dyrektor Poznańskiego Festiwalu Nauki i Sztuki uważa, że impreza jest od lat świętem akademickiego Poznania.
"To też wielka okazja do obcowania z nauką bez pośrednictwa całek, macierzy czy czterowektorów. Od odbiorców wymagamy tylko, by potrafili dokonać wyboru spośród całej oferty wydarzeń" - powiedział PAP Radomski.
Pierwszego dnia gospodarzem festiwalu są Akademia Muzyczna, Uniwersytet Przyrodniczy, Uniwersytet Medyczny i PAN. Inauguracyjny wykład Poznańskiego Festiwalu Nauki i Sztuki nosi tytuł "Dziady - żebracy czy artyści?".
"Po wykładzie inauguracyjnym rusza pokaz stoisk biologicznych przygotowanych przez Uniwersytet Przyrodniczy. Zaprezentuje się kilkanaście kół naukowych, będzie nauka warzenia piwa i ekstrakcji DNA. Zaplanowaliśmy też serię ciekawych wystąpień, wśród nich wykład odpowiadający na pytanie, czy krowa jest bioreaktorem" - powiedział.
Następnego dnia chemicy zaprezentują tzw. węże faraona, a fizycy udowadniać będą wyższość srebra nad złotem, zaplanowano też wykład nt. sudeckich wulkanów.
W czwartek na chętnych czeka m.in. nauka salsy, pokaz techniki widzenia świata tak jak u filmowego Predatora, i kurs inwestowania na przykładzie gry w oczko.
Jak dodał Radomski na
wiele pokazów i wykładów wszystkie miejsca są już zarezerwowane.
Szczególną popularnością, podobnie jak i w poprzednich latach, cieszyły
się miejsca na pokazach przygotowanych przez Wydziały Fizyki i
Biologii UAM oraz Politechnikę Poznańską.
PAP - Nauka w Polsce