
Do minionego sylwestra powinniśmy rozliczyć się z unijnych pieniędzy, jakie dostaliśmy na lata 2004–2006. Opóźnienia mogą sprawić, że będziemy musieli zwrócić kilka milionów euro. Wielkopolska na razie całej sumy 196 milionów euro nie wydała. Niektóre instytucje nie zakończyły bowiem swoich inwestycji.
Tak zwany program ZPORR to było pierwsze rozdanie unijnych pieniędzy w polskich regionach. W rozliczeniach z Brukselą obowiązuje zasada „n plus dwa”, czyli mamy dwa lata więcej na rozliczenie inwestycji. Skoro więc program obejmował lata 2004–2006, to ostatecznym terminem na porozumienie z Brukselą był 31 grudnia 2008 roku. Sejmikowi radni zwracają uwagę, że kilka inwestycji nie zostało ostatecznie zakończonych. Opozycja z PiS wskazuje m.in. na rozbudowę Wielkopolskiego Centrum Onkologii w Poznaniu. Według radnych z dotacji nie rozliczyła się też Fundacja UAM, która realizuje przedsięwzięcia związane z innowacją.
– Doświadczenie pokazuje, że nie wszystkie instytucje należycie przygotowały się do wydania dotacji z UE. Żeby uniknąć takich sytuacji, chcemy na bieżąco informacji o stanie unijnych funduszy – mówi Zbigniew Czerwiński, szef klubu PiS w sejmiku wojewódzkim.
Władze województwa potwierdzają, że nie wszyscy, którym przyznano dotację, okazali się odpowiedzialnymi beneficjentami. – Niektóre instytucje wykazały się dość dużą beztroską. To dla nas nauczka, że weryfikacja wniosków musi być jeszcze dokładniejsza – zauważa Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego.
Sam jednak nie obawia się, że do Brukseli będziemy musieli zwrócić kilka mln euro. – Obowiązujące terminy są bardziej elastyczne. Portugalia rozlicza jeszcze inwestycje sprzed kilku lat – dodaje marszałek.
Na co w minionych 5 latach wydaliśmy w Wielkopolsce ok. 200 mln euro z programu UE? Najwięcej, bo aż 38 proc. zrealizowano inwestycji drogowych. Najbardziej spektakularne przedsięwzięcia to m. in. wybudowanie obwodnicy Śremu (łączna wartość inwestycji 75 mln zł) czy modernizacja mostu w Pyzdrach (12 mln zł).<www.naszemiasto.pl>